Oto historia z życia Ryślicielki, jak myślenie wizualne w toalecie sprawiło, żem mądrzejsza i sprawniej posługuję się swoim językiem ojczystym 😀
Występują: Zielony, Fioletowy, Klaudia, PR
Miejsce akcji: moje domowe WC (znane m.in. z mojego wystąpienia na TEDxSopot albo Ugotowanych)
Wstęp
Przez wiele wiele lat miałam problem ze słowami: NA PEWNO oraz NAPRAWDĘ. Praktycznie za każdym razem musiałam googlać, sprawdzać… Nigdy nie byłam pewna, jak się je pisze, które razem, które osobno!
Ostatnio jedno ze słów znalazło się w moim autoresponderze na mailu i jedna czujna duszyczka zwróciła mi słusznie uwagę, że popełniłam błąd. Uznałam, że pora się finalnie rozprawić z wieloletnią niepewnością.
Co zrobiłam?
Rozwinięcie
Krok 1.
Napisałam na zielono oba słowa w poprawnym zapisie na ścianie w WC. Na zielono oczywiście dlatego, że jest to dość powszechnie rozpoznawalny kolor bezpieczeństwa, poprawności, poprawności (zielone światło). [Uznałam, że nie ma sensu zapisywać wyrazów w wersji niepoprawnej np, na czerwono i/lub z przekreśleniem dlatego, że chcę się skupić tylko na poprawnym zapisie. Dystraktory w postaci tego, czego n i e c h c ę umieć – są wg mnie zbyteczne!] W chwilach mojej obecności w toalecie siłą rzeczy patrzyłam na słowa kodując sobie ich poprawny zapis. Nawet podśpiewywałam je sobie odpowiednio akcentując, żeby wiedzieć które jest razem, a które oddzielnie. Wyglądało to tak:
Każdorazowo jednak „zapominałam”… Metoda nie działała… 🙁 Poszłam więc o krok dalej, wiedziałam, że muszę dodać coś jeszcze, bo słowa nadal wydawały się zbyt podobne do siebie, nie było tam żadnej reguły, która pomogłaby mi się nauczyć.
Krok 2.
Dodałam kluczowe elementy rozróżniające jedno sformułowanie od drugiego. Po pierwsze: dopisałam kontrastowym (fioletowym) kolorem „spację” w wyrażeniu NA_PEWNO, żebym wiedziała, że na pewno piszemy oddzielnie. Popatrzyłam na drugie słowo… Pomyślałam: jak spowodować, żebym pamiętała, że NAPRAWDĘ pisze się razem? I wtedy, zupełnie spontanicznie, zobaczyłam! Zobaczyłam w słowie NAPRAWDĘ zbitkę PR, czyli public relations. Zaznaczyłam PR na fioletowo. W ramach utrwalania wiedzy pomyślałam sobie, że żeby PR był PR’em, musi być zawsze pisany razem. Pijar. Zawsze razem. PR piszemy łącznie zupełnie jak NAPRAWDĘ.
Od tej pory, ilekroć mam napisać jedno z tych określeń, jestem 179% pewna, jak je napisać. Nie ma pomyłek!
Zakończenie
Dzielę się tą historią z dwóch powodów:
- Żebyś zobaczył, drogi Czytelniku, jak prosta (kolor + uważność na szczegóły) może być nauka języka – albo ojczystego, albo obcego (o tym drugim będę jeszcze niejednokrotnie pisać). Co ważne: zwróć uwagę, że nie zawsze koniecznie jest używanie rysunków, czasem wystarczą tylko kolory, skojarzenia i zabawa słowami (mnemotechniki);
- Żebyś i Ty się nauczył poprawnej pisowni słów słów NA_PEWNO i NAPRAWDĘ. A jeśli one akurat nie sprawiały Tobie problemu, może są inne słowa, których pisownia jest dla Ciebie kłopotliwa? A zatem: majtki w dół, markery w dłoń i piszemy po ścianach w WC, raz-raz! 😀
PS W mojej Świątyni Zadumy, zwanej też potocznie toaletą albo kiblem, znajduje się także książka „Polski bez błędów. Poradnik językowy dla każdego” (prezent na 25 urodziny od Klaudii O’Doherty!), w który z pasją się zaczytuję w czasie pobytów w ubikacji, a także – od niedawna – plakat z tysiącem najważniejszych słów języka hiszpańskiego (który dostałam od Michała Grześkowiaka z MyLanguage.pl), ponieważ zawsze chciałam sie nauczyć hiszpańskiego, a gdzie może się to lepiej udać jak własnie w toalecie 😛