Wstęp:
Kiedy byłam dzieciakiem, pasjami bawiłam się w aktoreczkę i odgrywałam sceny ze znanych mi filmów (ot, z takich dziewczęcych to był np. „Kiler”, #memoryfajf, #siaraiwszystkojasne czy też – nie w pełni przeze mnie wówczas rozumiane – wystąpienia komików tamtych czasów, czyli Jerzego Kryszaka czy ugniatającego pluszowe oko misia Marcina Dańca). Naśladowałam, parodiowałam, wygłupiałam się i jak pewnie znakomita większość dziewczynek marzyłam o byciu aktorką.
Nie była to dwutygodniowa fascynacja, ale wrodzone parcie na szkło i chęć do wykorzystywania swojego głosu, twarzy i ciała do przekazywania różnych treści. Dlatego też do liceum (warszawska „Zośka” na Woli) poszłam do klasy teatralnej, a nawet z wielkim i zupełnie spodziewanym sukcesem i hukiem NIE dostałam się na Akademię Teatralną.
Swoją chęć bycia aktorką zaspokoiłam właśnie moim 3‑letnim epizodem licealnym i zagraniem w sumie 5 spektaklach (3 w liceum i 2 na obozach teatralnych). Potem mi już przeszła chęć na bycie aktorką pełną gębą. Formuła się wyczerpała.
…aaaaaale parcie na szkło pozostało! 🤣 A jak tak parzy i parzy spod skóry to parcie, to bym przecież oszalała, a ja nie chcę oszaleć! Więc znalazłam sposób.
Rozwinięcie:
Jako fanka REcyklingu i UPcyklingu, w tym ‑cyklingu talentów własnych, z przyjemnością nadal używam swoich umiejętności i występuję publicznie nie jako żeńska wersja Siary z Kilera, ale jako prelegentka na konferencjach, czy też, idąc nazewnictwem #JaninaDaily – występuję jako #PangaBiznesu i #ZwinnaGazelaSłowa. Trochę już tego namnożyłam od kiedym Ryślicielką (a za datę moich ryślicielskich narodzin uznaję 2012 rok, bo od grudnia 2012 działam pełną parą jako Ryślicielka® i #jestęfreelancerą). Sporą część z tych wystąpień skrupulatnie chomikuję na przeznaczonej do tego playliście na moim YouTubie (dostępnej tutaj oraz poniżej):
Ponieważ na pewno w szaleńczym okresie przedświątecznym zastąpiliście notes z psychofańskimi notatkami na mój temat notesem z notatkami jak nie oszaleć w grudniu, jak uniknąć apokalipsy (#insidejoke dla uczestników TEDxWarsawWomen 2019) i co kupić swoim milusińskim, postanowiłam przypomnieć moje prelegenckie Everesty, bom z nich dumna piekielnie.
Jakież tam są klasyki! Są tam m.in. takie wystąpienia jak:
Ale po kolei. Żeby Wam głowy się nie rozpękły od tej dziwnej wizualnej rozgrywki w kółko i krzyżyk na 4 graczy.
TEDxWroclaw 2013
…w którym poza walką ze spadającym z mojej paszczy mikrofonem i moim kazachskim akcentem języka lengłidż jest zachęta to rysowania swoich planów, bo „it’s half done when you’ve drawn it”, co udowadniam moim własnym przykładem, bo sama sobie narysowałam, że wystąpię na tym TEDksie, o czym zresztą opowiadam na tym właśnie TEDksie, cóż za incepcja, drodzy państwo, a tak naprawdę to nie incepcja, bo nie ma czegoś takiego, ale, uwaga, wątek edukacji ogólnej: rekurencja. Wymarzyłam sobie, że wystąpię na TEDksie, narysowałam to sobie i wystąpiłam. I opowiedziałam o tym, że narysowałam, że wystąpię. I wystąpiłam. I opowiedziałam. (…nadążacie?)
TEDxSopot 2014
…w którym opowiadam o tym, żeby rzucić wszystko i „wrócić do marzeń z dzieciństwa poprzez rysowanie”. Żeby dać sobie szansę na zastanowienie się przy okazji rysowania, czego my w ogóle w życiu chcemy i dlaczego to porzuciliśmy z chwilą pójścia do szkoły. Jest też o rysowaniu na kanapkach (na dwa sposoby!). Nie ma natomiast slajdów z kotami. Ale poprawiłam się natychmiast. W 5 lat później.
TEDxWarsawUniversityofTechnology 2016
…w którym wystąpiłam wspólnie z Michałem Trochimczykiem, moim śp. Narzeczonym i partnerem biznesowym w jednej osobie, a jeszcze, jakby tych ról w jednym wystąpieniu było mało, to postanowiłam w trakcie naszego podwójnego wystąpienia zrobić… zapis wizualny tego wystąpienia (dzień dobry ponownie, Pani Rekurencjo!)! Jako fani wkładania kijów w mrowiska opowiadaliśmy z Michałem o tym, że „w rysowaniu wcale nie chodzi o rysowanie, tak samo jak w biznesie opartym na pasji wcale nie chodzi o pasję” (#TylkoOszacunekLudziUlicy oraz #hajs wiadomo)
Charmsy Biznesu 2019
… wystąpienie, w którym najbardziej wchodzę w skórę Sułtana Motywacji, Kołcza Życia czy może nawet Zjadacza Wszystkich Rozumów, ale oczywiście robię to #PoSwojemu, a więc zupełnie niegroźnie i na luźnych pośladkach. A z tymi zjedzonymi rozumami to głównie dlatego, że to wystąpienie nie jest z rozumu, ale #zSERCA. Jak napisał jeden widz, to „prawdziwe i szczere” 36 minut grozi (znów cytat) płakaniem „ze śmiechu jak i wzruszeń”. Otwieram się tam jak nigdy wcześniej na żadnym wcześniejszym wystąpieniu, no bo jak się do cholery nie otworzyć, skoro tytuł wystąpienia brzmi: „Biznes #poswojemu, czyli jak zwizualizowałam swoją pełną niespodzianek drogę jako Ryślicielka®” i opowiedziałam tam historię swojego życia od narodzin (i to w jakiej familii!) do dziś. I wrzuciłam nareszcie slajd z kotami! Bo mam. I slajd, i koty.
Zmiana (w) pracy 2016
…na mojej youtubowej playliście jest też 35-minutowe wystąpienie z 2016 ze spotkania z cyklu „Zmiana (w) pracy”, gdzie opowiadam o tym „Kim była Ryślicielka® zanim stała się Ryślicielką®”, więc gdybyście po zobaczeniu wystąpienia z Charmsów Biznesu chcieli na przetarcie łez i uspokojenie akcji serca w szczegółach posłuchać co dokładnie robiłam i jak to się wszystko niezwykle splotło w czasie, to takowe wystąpienie jest na tej playliście, a konkretnie tutaj. I wszystko, co nadaję paszczą, rysuję także na bieżąco na flipie, zatem można też podejrzeć w praktyce coś, co na szkoleniach z myślenia wizualnego nazywam metodą #FlipOdZeraDoBohatera (flip w całości powstaje na oczach naszych odbiorców).
Forum Liderów Innowacji 2019
…wystąpienie, o którego istnieniu dowiedziałam się na 2 tygodnie przed wydarzeniem, a 2 dni przed wydarzeniem zaczęłam się do niego realnie przygotowywać, bo jestem ulubionym modelem prelegenta wszystkich organizatorów konferencji, który robi prezkę na ostatnią chwilę a i tak robi ją najzacniej ze wszystkich prelegentów (przynajmniej o tym marzę w bezsenną noc przedednia wystąpienia). Pośród mojego tanecznego kroku scenicznego, jąkania i przer… yyyyyyyy ….wników można także znaleźć treści okołoinspiracyjne zachęcające do tego, żeby „mówić o innowacjach wizualnie”! Bo przecież, Panie Losie, nie samym tekstem mówić, bo wszyscy zginiemy! To znaczy i tak wszyscy zginiemy, ale zróbmy to przynajmniej nie przy pomocy zasranego tekstem Power Pointa. Bo wszyscy zginiemy! 🤯
Zakończenie:
Tak więc gdybyście się bardzo nudzili (bo na pewno to jest hasło klucz, które Wam towarzyszy w grudniu 2019 😂) to bardzo Was zachęcam do tego, żeby sobie pogimnastykować neurony przy moich wystąpieniach gdzieś np. na słuchawkach w osiemdziesięcioosobowej kolejce do kasy w TK Maxksie. Przy tych starych, albo przy tych nowych, tegorocznych wystąpieniach. Z tych dwóch ostatnich na liście jestem szczególnie (i „na świeżo”) dumna. Spytacie dlaczemu jestem dumna?
Jestem dumna z wystąpienia na Charmsach Biznesu 2019 bo jest bardzo z serca, a ja lubię żyć z serca. Nie za bardzo nawet wiem, jak żyć inaczej.
Jestem dumna z wystąpienia na Forum Liderów Innowacji 2019, bo jako #CzłowiekHeheszek mam okazję dzielić się inspiracją i śladowymi ilościami wiedzy arachidowej, ale tak naprawdę realizuję tam moje ukryte pragnienia mojego wewnętrznego stand-upera, żeby Wam nieco rozświetlić życie i spowodować jakąś wstydliwą reakcję fizjologiczną w odpowiedzi na moje światłe żarty przynajmniej jednej osoby z publiczności (choćby to była eksplozja smarka na głowę osoby siedzącej przed na nami, skroplenie chlorku sodu w kąciku ocznym w postaci tyciej łzy ze śmiechu czy też – mój osobisty ulubieniec – delikatne popuszczenie w bryczesy).
Także zapraszam Was na wycieczkę po moim YouTubowym świecie wystąpień!
Obiecuję, że póki żyję, będę występować i robić dobro poprzez transfer myśli z mojej upoconej kręconymi włosami czaszki do Waszych wdzięcznych i różnorodnych (a więc czasem spoconych, a czasem nie) czerepów.
KONKURS
I otwieram tym samym konkurs na wykonanie notatek do moich wystąpień (którymi to notatkami bardzo chętnie okraszę ten wpis). Co czujniejsi czytelnicy na pewno zdążyli się zorientować, że każde wystąpienie w tym poście ma swoją wydzieloną sekcję i czeka na stosowne ilustracje. Gdybyście ominęli to aż 6‑krotnie w tym wpisie, to przypominam, jak to wyglądało:
Idea jest taka, żeby zastąpić te tymczasowe sekcje Waszymi notatkami!
Zachęcam Was do tego, żebyście odpalili sobie wystąpienie (dowolne, choć z preferencją tych dwóch ostatnich z 2019 roku), przygotowali swoje ulubione materiały do notowania i zrobili z tych wystąpień szkicnotkę (do każdego wystąpienia osobna notatka rysunkowa).
Podeślijcie ją potem do mnie na klaudia.tolman@gmail.com koniecznie dbając o nadanie mailowo odpowiedniego tytułu wg wzoru:
#rysunkiczytelników (które wystąpienie), (imię i nazwisko)
na przykład:
#rysunkiczytelników TEDxSopot, Brygida Zdolna
…a ja odeślę Wam indywidualną informację zwrotną do notatki, wskazując przy okazji, jak można ją odpimpować tak bardzo, żeby trafiła do nieistniejącego telewizyjnego hitu „Pimp my Note”*
I – kto wie? – może wyląduje właśnie jako ilustracja do tego wpisu zastępując tym samym szablon robiący za tzw. zapychacz. 😎 Poza tym, że wyląduje na moim blogu, to jeszcze zostanie nagrodzona zestawem-niespodzianką, złożonym z 4 mazaków!
Zapraszam!
*ktoś zrozumiał żart i nawiązanie do tego programu?
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, nie zapomnij przeczytać także innych powiązanych wpisów:
- Projekt 30:30, czyli życiowe lekcje z 30 prac w ciągu 30 lat życia
- Podsumowanie: 2 lata mojej ryślicielskiej serendypii
- Ryślicielka w TVN-ie w programie Ugotowani!